Forum Forum Dyskusyjne SKJ Strona Główna Forum Dyskusyjne SKJ
Zapraszamy na Forum
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

pogaduchy stajenne i nie stajenne xD
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Dyskusyjne SKJ Strona Główna -> Życie SKJ
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 11:01, 20 Wrz 2010    Temat postu:

oki to napisze grzecznie to co mi sie tam nie podoba Wink
1 wchodząc do klubu czesto widać pijane osoby w trakcie libacji ( w weekendy) a przecie to miejsce gdzie sie przyjeżdza z dziećmi!!! (jeśli chca pic oki ale niech to robią po za widokiem gości )
2 wiekszość instruktorów nie potrafi poprowadzić jazd albo ma gdzieś to ze ktoś chciał by sie czegoś nauczyc poprostu wala zwykłą regułke na odwal sie czyli siedz prosto ,pięta w dół, łokcie do siebie, . albo jazdy sa prowadzone przez niepełnoletnich .(którzy czasem maja wiecej pojecia niz instruktor).
3.instruktorzy sa nie odpowiedzialni chodzi o to ze jak zaczynałem uczyc sie galopu zabrano mnie w teren mimo prożby o spokojna jazde bo nie radze sobie z koniem (taki kary wałach) prowadzaca widzac ladna droge wyrwala galopem bez ostrzezenia nie chodzi oto ze o mało nie spadłem i ze przyjmowałem na tważ każdą gałąź ale oto ze zamiast mnie mogła by siedzieć osoba która mniej sie trzyma siodła i mogło by się coś stać;(
4.na niektórych wachtach sa inne cenniki.
5.podobno klubem żądzi skarbnik a prezesa połowa ludzi nawet na oczy nie widziała i nie wie jak wyglada i na jakiej on jest wachcie Wink (PEWNIE TO PREZES ANONIM)
6.po obejściu latają psy (każdy mówi ze są łagodne)jeden z nich złapał bez powodu moją dziewczyne za spodnie jak wychodziła za brame i to nie dla zabawy tylko tak na serio bo porwał jej spodnie.(a jak by zaatakował dziecko)
7 czesto spotykałem sie ze niektóre osoby krytykują inne Radomskie kluby.
8 HUBERTUS biorą w nim udział niepełnoletni (chodzi o tego dla dorosłych) a dowody podobno nawet nie sa sprawdzane a nawet jeśli to i tak niepełnoletni biorą w nim udział.
I JESZCZE PARE INNYCH UWAG BY SIĘ ZNALAZŁO TO SĄ TE WAŻNIEJSZE MOIM ZDANIEM.

JEŚLI JEST INACZEJ NIŻ PISZE TO PRZEPRASZAM ZA NIEDOGODNOŚCI PEWNIE BYŁEM ŚLEPY Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 18:45, 20 Wrz 2010    Temat postu:

dodając do powyższego pomijając już stan sprzętu to konie są przemęczone i doznają bardzo często kontuzji jak na konie rekreacyjne, ściółka w boksach też jest niezbyt często wymieniana. Klubowicze często biorą konie spokojne, przyjemne w prowadzeniu i galopują do upadłego, a konie trudne dają początkującym jeźdżcom co często kończy się upadkiem lub lądowaniem w krzakach.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 22:32, 20 Wrz 2010    Temat postu:

Anonymous napisał:
dodając do powyższego pomijając już stan sprzętu to konie są przemęczone i doznają bardzo często kontuzji jak na konie rekreacyjne, ściółka w boksach też jest niezbyt często wymieniana. Klubowicze często biorą konie spokojne, przyjemne w prowadzeniu i galopują do upadłego, a konie trudne dają początkującym jeźdżcom co często kończy się upadkiem lub lądowaniem w krzakach.



witam ja nie moge poprostu tego czytac. ja sam dopiero zaczynam sie uczyc jazdy konnej i nie narzekam. jest super. moj pierwszy galop tez byl w terenie - a gdzie mial byc? na ujezdzalni kiedy nie mam pojecia jak zagalopowac itp itd. a tak pokazano mi jak nalezy prawidlowo sie utrzymac w siodle i dla nie byla to niesamowita frajda. po 2 nigdy nie widzialem kogokolwiekm w stanie wskazujacym na spozycie alkoholu. po 3 z Twojej rozmowy wyglada na to ze juz troche jezdzisz mimo iz poczatkujacy wiec hcyba Ci tlumaczyli bi sie dobrze nauczyc trzeba dosiadac rozne konie a nie tylko Nica czy Statyke bo jest spokojna i spi podczas jazdy. i po 4 kiedy i kto porwadzil jazdy jako instruktor jako osoba nieplenoletnia? dla mnie taka gadanina z Twojej strony to poprostu wymyslanie bzdet na sile. najwyrazniej ktos Ci powiedzial w prost ze nie nadajesz sie do jazdy czy tam do zwierzat wiec teraz wywalasz wszystkie pseudo brudy na lawe. ehhhhhhh


a i jeszcze jedno za kazdym razem widzialem jak scilka w boksa byla na wieczor wymieniana! ale mzoe Ty uwazasz ze powinna byc wymieniana co 3-4 godziny no tak jasne tylko kup wpierw slome wtedy pogadamy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lucky Luke




Dołączył: 21 Sie 2007
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Radom

PostWysłany: Pon 22:50, 20 Wrz 2010    Temat postu:

Nie jestem klubowiczem, ale może i to lepiej- będzie jakoś bardziej wiarygodnie Wink Trochę w twojej wypowiedzi prawdy- trochę zbyt wielkich oczekiwań. Przede wszystkim warto "rozszyfrować" nazwę klubu- to "S" nie jest z tych "modnych", znaczy po prostu studencki... Klub został założony przy Politechnice, każdy, kto kiedyś studiował wie, że mentalność studenta jest po prostu inna Smile Akurat tak się (może) niefortunnie składa, że ostatnio faktycznie większość jeżdżących to dzieci, być może nie jest to najlepsze miejsce, ale na pewno nikt nie olewa swoich podopiecznych- każdy stara się wedle swoich możliwości. Warto zauważyć, że kadra nie jest "etatowa", czyli nie ma osobno płatnych instruktorów, stąd trudno mieć wybitne oczekiwania- wszyscy mają mnóstwo zadań na głowie a chętnych do tej ciężkiej roboty jakoś nie ma za dużo... Patrząc na niektórych rodziców daje się zauważyć, że oczekują cudów od zaraz - jeśli coś nie wychodzi, winią za to konia, ekipę itd. Niestety, jazda nie jest dla każdego- ostatnio widziałem gościa, który na Zahirze nie dawał rady ruszyć- to było nawet ciekawe Cool Odnośnie jazdy w terenie- ponieważ jesteśmy dorośli (lub pozostajemy pod opieką osoby pełnoletniej), każdy powinien po pewnym czasie wiedzieć, czy to już, czy jeszcze nie- wystarczy wcześniej zadzwonić i zapytać, czy w planie jest teren czy ujeżdżalnia. Czy konie są zmęczone? Pewnie tak, każdy chce pojeździć, sezon jest jeszcze w pełni, wszyscy źle znoszą odmowy - bo nie ma miejsca... Czy niektórzy zbyt mocno eksploatują swoje wierzchowce- być może, ale ludzie po prostu tacy są- jedni szanują zwierzęta, inni nie- ponieważ, jak wspomniałem, jest to klub studencki, nie zamyka się go na gości tak, jak to robi np. radomski Cwał- i czasami efekty tej gościny są aż nadto widoczne... Na koniec ważny aspekt- finansowy. Klubów w okolicy miasta jest dużo, w Lesiowie jest całkiem fajnie- są wady, są zalety- w tym naprawdę niskie koszty jazdy. Trzeba tylko rozpatrzeć wszystkie za i przeciw i podjąć decyzję- czy to, co mi nie pasuje, nie przesłania tego, co tam lubię Laughing
A już całkiem na koniec- nie uważam, że początkujący dostają słabe konie- jak sam zaczynałem, jak trafiła się Statyka, było święto Confused Piszesz o karym koniu- czyli wychodzi, że to Zahir- sam wiesz, jak ciężko jest utrzymać żwawe, chętne do brykania konisko w ryzach Very Happy Konie to nie maszyny- ciągnione za wodze i kopane po bokach nauczą się, że nie warto być delikatnym- i masz z Zahira Filipinę Very Happy Dlatego uczyć powinieneś się na spokojnym, może nawet za bardzo, wierzchowcu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PM
Gość






PostWysłany: Wto 9:04, 21 Wrz 2010    Temat postu:

Witam, również chciałam się ustosunkować do wypowiedzi Gościa...
W SKJ jest jak jest, ale trzeba pamietac ze ten klub dziala glownie dzieki jego klubowiczom ktorzy DOBROWOLNIE przyjezdzają, pracuja przy koniach, naprawiaja i sprzatają obejscie, prowadza jazdy, nie majac z tego absolutnie zadnych pieniedzy!

Chcialabym głownie zwrocic uwagę na parę pkt szanownego goscia, a mianowicie:

1) nie spotkałam sie z pijanstwem na wachtach, chyba ze klubowicze robili sobie impreze juz po umowionych jazdach, najczesciej wieczorem, co raczej nie jest zabronione
2) dlaczego uwazasz ze wiekszosc instruktorow nie potrafi prowadzic jazd?? mamy wykwalifikowana kadre z papierami instruktorskimi, a poza tym z dlugoletnim doswiadczeniem, przeciez w lesiowie nikt nie prowadzi jazd bez zadnego pojecia o tym!! a upomnienia o piecie w dol, lokciach itd... takie rzeczy TRZEBA powtarzac do znudzenia dopoki nie zostana skorygowane bledy... czyzbys chcial uslyszec po paru jazdach ze siedzisz na koniu jakbys byl do tego stworzony?

Ciekawy jest takze twoj punkt nr 5... podsluchales jakis plot i wyglaszasz je publicznie... a to ze prezesa nie widziales na oczy?? a co to ma do JAKOSCI JAZD W SKJ?? uwierz ze Pan Prezes istnieje, ma sie dobrze i korzysta ze swojej pozycji zalatwiajac wiele spraw administracyjnych, papierkowych etc...

Dalej... Jakosc sprzetu?? tak czesto eksploatowany, niszczy sie w bardzo szybkim tempie, jednak wszystkei oglowia sa cale, rowniez zaden kon nie ma rozwalonego siodla na tyle by mu moglo w jakis sposob zaszkodzic! a to ze gdzies odpruwa sie skora?? tak to juz jest ze sprzetem publicznym i juz.

a co do wymieniania sciólki w boksach... KONIE CODZIENNIE MAJA NA WIECZOR SCIELONE SWIEZA SLOMA, a raz na tydzien - dwa wywalany jest caly obornik co spokojnie wystarcza i nie szkodzi konikom.

I na sam koniec, na jakiej podstawie piszesz ze nasze konie sa przemeczone?? teraz jest sezon, chodza wiecej, niz np w zime ( ruch jest sto razy lepszy dla tych zwierzat niz wyjscie pare razy w miesiacu na jazde), ale zaden z nich nie slania sie przeciez na nogach. Wrecz przeciwnie, poprawila im sie kondycja i chetnie by wychodzily pod jezdzcem w teren:) A to ze pod poczatkujacymi jezdzami nie zawsze chce im sie pracowac, to nie wynik zmeczenia, ale ich cwaniakowania... niestety konie rekreacyjne tak jak juz ktos napisal, pod taka iloscia poczatkujacych jezdzcow ucza sie czasem nie zwracac uwagi na jezdzca o gorszych umiejetnosciach. Ale nauczysz sie jezdzic na koniach trudnych, lepiej ci bedzie szlo w przyszlosci.

Podsumowujac... jesli ci sie u nad nie podoba, trudno. Mam nadzieje ze znajdziesz kiedys stajnie odpowiadajacą twoim wymaganiom, ale nie ma sensu az tak oczerniac naszego klubu. Pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 9:31, 21 Wrz 2010    Temat postu:

ja jeździłam X lat w SKJ i z częścią zarzutów niestety w pełni się zgadzam.
1) Za moich czasów (jej jak to brzmi...), często osoby nieletnie prowadziły jazdy, co jest niedopuszczalne i bardzo nieodpowiedzialne. Wtedy nie miałam nic przeciwko, ale teraz, wraz ze zdobytym doświadczeniem, w życiu bym się na coś takiego nie zgodziła.
2) Co do spożywania alkoholu - są instruktorzy, którzy napiją się piwka dopiero po skonczonej pracy i mają do tego pełne prawo i nic mi do tego, ale niestety są i tacy, którzy do tego końca doczekać nie mogą. A co by było gdyby zdarzył się wypadek i przyjechała policja? Byłby ogromny problem i nieprzyjemności dla całego klubu i pewnie Politechniki. I w tej kwestii nie ma co tłumaczyc się mentalnością studencką, to są po prostu względy bezpieczeństwa i kwestia trzeźwości powinna być bezdyskusyjna.
3) co do przemęczenia koni. Nie wiem jak jest teraz, więc powiem ogólnie. Wszyscy uważami się za ich miłośników, więc jak na miłośników, powinny być ustalone zasady, zeby konie przmęczone nie były (np. dany koń może chodzić max 2 godziny dziennie + ewentualnie 1/2h lonży. Dany koń ma jazdę skokową tylko raz dziennie i nie wiecej niz 3 razy w tyg). To wpłynie na komfort jazdy i klientów i klubowiczy. A sądze, że i klienci zrozumieliby, że chodzi o dobro koni.
4) co do kontuzji. Bardzo prostym sposobem zapobiegania jest po prostu zakładanie ochraniaczy. A już konie, które są podkute bezwzględnie powinny mieć chronione nogi. A ochraniacze to naprawdę nie jest ogromny koszt.
5) i jeszcze mój pomysł, może wart by koniom, które najwięcej pracują zafundować żele pod siodło? To na pewno by bardzo mocno zwiększyło komfort ich pracy. A o konie warto dbać.
6) co do sprzątania - "za moich czasów" sciółka była wybierana co tydzień - to jest standard w większości stajni. Można by wybierać tylko codziennie brudną słomę, tzn. kupy. Codzienne cczyszczenie do sucha nie ma raczej sensu.
7) Naspępny pomysł: moze warto koniom dawać witaminy? Są dobre i tanie witaminy firmy Besterly. Koszują 30zł za opakoanie, które na długo wystarcza. Do tego może by warto, koniom, które są chude dodawać jakąś paszę? Np. wyżej wymienionej firmy Besterly, bądź Sukces. Bo jak wszyscy wiem owies konia nie tuczy, dodaje tylko energii, a taka podstawowa pasza pomogła by pewnie przybrać na masie. Można też na mokro podawać otręby pszenne.

Ufff rozpisałam się.... Wink
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anonimus
Gość






PostWysłany: Wto 10:06, 21 Wrz 2010    Temat postu: Re: ,,

no nie ludzie może niech skj wymieni konie na rowery, albo w ogóle konie zamknijmy w boksach bez klamek. Witaminki owszem są dobre ale jest to chemia. Owies daję energię a siano jest pasza objętościową, z tego co pamiętam konie chudsze w skj zawsze siana więcej dostają. Co do ochraniaczy to do skoków zakładane są zawsze bo sekcja o tym pamięta. Niektóre konie mamy stare zgodzę się z tym ale zobaczcie jak kania się świetnie trzyma mimo swojego wieku. Koń musi chodzić by utrzymać kondycję, konie starsze mniej pracują niż konie młodsze choć czasem się nie da gdyż jest dużo dzieci które nie dadzą rady niektórym konikom. Co do kontuzji ludziom też się zdarzają jest to coś naturalnego, koń konia kopnie na wybiegu i kontuzja gotowa, a jeśli już się zdarzy jakaś kontuzja czy choroba u naszych koni jest automatycznie leczona. Co do spożywania alkoholu przez instruktorów każdy pije na swoje konto i sam podejmuje tą decyzję. Klub prosperuje już tyle lat i wiele razy ktoś napisał na forum pod kryptonimem gość wiele oszczerstw na temat skj i skj nadal się trzyma więc jeśli macie jakieś pretensje zgłaszajcie je nabierząco wachmistrzom lub zarządowi skj. I problem będzie z głowy, a jak się nie podoba istnieje także wspaniała konkurencja do której można się udać na jazdy i tam wasze wymogi może są już spełnione. Pozdrawiam. Nie ujawniłem wsoich danych gdyż rozmawiam z osobami anonimowymi.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 12:02, 21 Wrz 2010    Temat postu:

ja do zarządu czy do instruktorów wybierać nie będę, ponieważ nie mieszkam już w Radomiu i mi lekko nie po drodze.
Jeździłam kilka lat w SKJ, tu stawiałam swoje pierwsze kroki i dlatego dobro tej stajni leży mi na sercu, pomimo, ze z usług SKJ nie korzystam już dobre kilka lat i nie zamierzam korzystać. Ale w środowisku jeździeckim obracam sie nadal i zbieram ciagle doświadczenia i chcę się nimi podzielić, po to aby i koniom i ludziom było lepiej.

Co do ochraniaczy - czy nie lepiej wydać 100zł na komplet ochraniaczy, które posłużą kilka lat niż 500 czu 1000zł na leczenie? Licząc 1 kontuzja co 2 lata w ciagu 5 lat daje to ok 1-1,5 tys zł na leczenie, a raz na 5 lat kupujemy 1 parę ochraniaczy za 100 czy 150 zł. Z prostych rachunków wynika że zyskujemy 10krotnie.

Co do witamin - niestety owies i siano nie zawierają wszystkich potrzebnych mikroelementów. My - ludzie mamy zróżniocowane jadłospisy, przez co dostarczamy naszemu organizmowi potrzebne witaminy i inne pierwiastki. Konie jedząć cały czas to samo nie mają takiej możliwości, dlatego należy im mikro i makroelementy podawać dodatkowo.

Czy ja neguję, to ze konie mają chodzić? NIE! Koniowi jest potrzebny ruch, ja tylko proponuję, aby ureulować to tak, aby konie nie pracowały za dużo, bo to jest niezdrowe.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Dyskusyjne SKJ Strona Główna -> Życie SKJ Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin